Te najprostsze jednokanałowe, z założenia sterują grupą napędów bo trudno sobie wyobrazić opcję 1 napęd 1 pilot. Mamy więc pilota do parteru albo piętra, salonu, okien od wschodu albo zachodu itp. W przypadku pilotów wielokanałowych musimy kojarzyć kanał ze strefą budynku albo daną roletą. Pilot jest trudy do zastąpienia*, a za to bardzo łatwy do zagubienia i uszkodzenia.
Sterowniki radiowe realizując sterowania centralne bądź zdalne miewają problemy z zasięgiem w przypadku nawet średnio rozległych instalacji. Aby do radiowej instalacji podłączyć np. zegar czy centralę alarmową konieczne są kolejne specjalizowane sterowniki radiowe, podobnie jak zasilane bateryjnie sterowniki do przycisków klawiszowych.Nawet w najnowszych rozwiązaniach (systemów jest tyle, co firm) powtórzenie tej procedury wymaga zazwyczaj:
1. Odłączenia zasilania od każdego z napędów (nie tylko centralnie w rozdzielni, ale również kablem silnika).
2. Załączenia zasilania sieciowego w trybie programowania** tylko dla napędu rejestrującego danego pilota do swej pamięci jako uprawnione źródło sterowania.
3. Przeprowadzenie w ograniczonym czasie procedury rejestracji pilota i odłączenie zasilania danego napędu.
4. Powtórzenie procedury rejestrowania dla kolejnych napędów, pilotów i ich kanałów czy nadajników stacjonarnych.
5. Podłączenia ponownie wszystkich kabli do zasilania.
Podczas łączenia kabli trzeba każdorazowo (BHP) pamiętać o wyłączaniu napięcia sieciowego w rozdzielni.
W przypadku magistrali KNX działaniem dopuszkowych "aktorów żaluzjowych" steruje centrala, zaś w puszkach obok przewodów sieciowych mamy kable niskiego napięcia strefy SELV. Nakłada to na producentów rygorystyczne wymogi konstrukcyjne w zakresie bezpieczeństwa elektrycznego, co doprowadziło do popularyzacji interfejsów radiowych. Tak więc i tu "rozwój" poszedł w tym samym kierunku co systemów klasycznych i to z podobnymi konsekwencjami dla użytkownika.
Problemy ze sterownikami dopuszkowymi wynikają głównie z błędnych konstrukcji, w tym braku zgodności z właściwymi normami. Normy te stanowią nie tylko o bezpieczeństwie, ale i jakości wyrobów. Wstępną ocenę poprawności konstrukcyjnej sterownika roletowego można przykładowo przeprowadzić w oparciu o proste kryterium:"Nie powinny" to eufemizm, bo między przewodami podłączonymi do uzwojeń silnika napędu występuje napięcie znacznie wyższe niż sieciowe, a rozstaw 5mm między pinami pod gniazdem to za mało żeby praktycznie spełnić wymogi podstawowych norm. Główną przyczyną awaryjności sterowników dopuszkowych jest jednak brak niezbędnych zabezpieczeń przed narażeniami środowiskowymi czyli wilgocią i zanieczyszczeniami. Przyjmuje się bowiem błędnie, że w puszce podtynkowej jest sucho i czysto, gdy często i po czasie bywa odwrotnie. Normy to uwzględniają, ale praktyka wskazuje, że zbyt wielu producentów ich nie przestrzega bo to trudne i rosną koszty. Jeżeli dodamy do tego determinację w zwiększaniu upakowania podzespołów realizujących nowe "niezbędne funkcje", ciągłą obecność napięcia zasilającego i brak skutecznej ochrony przepięciowej, to znamy podstawowe przyczyny awaryjności tej klasy wyrobów.
Drugą dużą wadą sterowników dopuszkowych jest uciążliwy montaż. Moduły są za duże do puszek ∅60mm, mają poprzeczne wyprowadzenia przewodów i często małą odporność na uszkodzenia mechaniczne. Łączenie do nich twardych kabli ("norma elektryka" to 5x drut 2,5mm2 i wyłącznik nadprądowy B16) w pogłębionych puszkach jest przekleństwem instalatorów, którzy z reguły zastają już wykonaną wcześniej instalację w ogóle nie dostosowaną do potrzeb systemu roletowego. W ten sposób odkrywamy drugą przyczynę sukcesu napędów radiowych, których nie należy jednak mylić z dopuszkowymi sterownikami radiowymi posiadającymi wszystkie wady obu systemów sterowania.Z systemu przewodowego można oczywiści uczynić optymalne rozwiązanie, ale do tego potrzebne są kompetencje i profesjonalizm oraz dystans do reklam i wszelkich promocji typu "sterownik za 1 zł" przy zakupie napędu. Zapraszamy zatem do odwiedzenia następnych stron naszego poradnika.
Drugą opcją instalacji przewodowej jest łączenie indywidualnym kablem (4 żyły) każdego napędu do sekcji centralnego sterowania . Może być nim specjalizowana centrala roletowa albo montowany w rozdzielni zespół indywidualnych sterowników na szynę TS. Do sekcji centralnej łączy się też przyciski obiektowe, zazwyczaj każdy kablem 3 żyłowym.Nie bez znaczenia jest też - w przypadku bliskich albo bezpośrednich wyładowań atmosferycznych - wzrost narażeń wnętrza budynku od dużej ilości kabli połączonych z elementami metalowymi na zewnętrznej elewacji (obudowy silników). Prowadzenie w ich sąsiedztwie kabli niskonapięciowych grozi zniszczeniami w układach SELV ( magistrala KNX, instalacje pomiarowe, antenowe), które z natury posiadają mniejszą od układów sieciowych odporność na przepięcia indukowane. Wypada tu wspomnieć, iż napędy roletowe obok anten i fotowoltaiki same są najbardziej narażone na działanie impulsu elektromagnetycznego oraz na bezpośrednie wyładowania, które z zasady niszczą układy elektroniczne umieszczone wewnątrz napędów.
Lepiej i zdecydowanie taniej jest więc chyba wykonać prostą, uniwersalną, łatwą w serwisie instalację, łącząc grupami wszystkie napędy 5-cio żyłowymi przewodami o dobranym optymalnie przekroju, które doprowadzamy do małej rozdzielnicy. Jest to - co do zasady - identyczne ze sposobem wykonania instalacji oświetleniowej, wymaga jednak zastosowania przy każdym silniku łącznika zdalnie sterowanego umieszczonego typowo w puszce podtynkowej pod klawiszowym przyciskiem żaluzjowym. Łącznik ten powinien mieć zwartą, szczelną konstrukcję, niewielkie rozmiary i być łatwym do wymiany.W przypadku wystąpienia przepięć indukowanych od wyładowań atmosferycznych, uszkodzony łącznik zdalnie sterowny musi trwale odłączyć zasilanie od silnika napędu. Zapobiega to niekontrolowanemu ruchowi kurtyn i ewentualnym dalszym stratom. Po awarii nie powinien również blokować linii sterowania grupowego i być łatwy do wymiany.
To prawda, że to proste rozwiązanie ogranicza możliwość wprowadzania zmian (jak w oświetleniu ...) w raz wybranej konfiguracji sterowań. Jednak z uwagi na swą uniwersalność pozwala na tworzenie w prosty sposób nawet złożonych struktur integrujących napędy rolet.Jeżeli w gospodarstwie domowym policzymy ilość urządzeń pobierających na stałe prąd z sieci, to nawet niewielka instalacja roletowa potrafi podwoić tę liczbę. Stan taki jest niepożądany nie tyko ze względu na straty energii, ale i z uwagi na potencjalne zagrożenie pożarem oraz przepięciami.
Nie udało się nam w dokumentacjach udostępnianych przez różne firmy odnaleźć danych o poborze mocy! Łatwiej było pomierzyć.
Dla napędu radiowego renomowanej firmy zachodniej ciągły pobór prądu to ok. 1mA, czyli 0,2W. W użyciu znajdują się jednak sterowniki napędów rolet o ciągłym poborze mocy nawet powyżej 3 wat-ów! Zgodnie z normami wszystkie współczesne urządzenia elektroniczne na Stand-By nie mogą pobierać więcej niż 0,5W (1,0W).
Informacja jaki program wprowadziliśmy, jaki kod w strefie ma roleta, o której godzinie i jak będzie sterowana jest tylko sprawą naszej pamięci. Sam sposób programowania nie należy do ergonomicznych, zaś po czasie wprowadzony mozolnie program bywa z różnych przyczyn "ulotny".
Tak więc te dodatkowe funkcje to z reguły bardziej kłopot niż pożytek, za który płaci się zazwyczaj obniżoną trwałością, ciągłym poborem prądu i utrudnieniami obsługi. Lepiej chyba ograniczyć programowanie do sterowań grupowych realizowanych przez zegary czy centrale albo poprzez aktory z magistrali KNX. Możliwość współpracy najprostszych RCS-ów z aktorami "inteligentnego domu" znakomicie zmniejsza w tym przypadku koszty instalacji.Popularyzowane od kilku lat silniki wyposażone w układ pomiaru momentu obciążenia wykrywają blokadę kurtyny i wyłączają się samoczynnie, co jednak utrudnia szybką identyfikację uszkodzenia. Opuszczamy dom w przekonaniu, że zamknęliśmy grupowo wszystkie rolety, a to bywa nieraz założeniem na wyrost.
Jeżeli stosujemy klasyczne, tanie napędy z krańcówkami mechanicznymi warto wyposażyć system w również tani i prosty w montażu kontroler prądu zasilania rolet, który sprawdzi, czy pobierany jest jeszcze prąd np. po 80 sekundach od rozpoczęcia dowolnego sterowania. Czas ten powinien wystarczyć na zakończenie pracy wszystkich sprawnych napędów. Warto też w tym kontekście zastanowić się, czy instalować droższe silniki z rozbudowaną automatyką, czy stosując tańsze z klasycznymi wyłącznikami krańcowymi stworzyć możliwość automatycznego nadzoru nad jakością procesu sterowania.Forumowicz 1 (txxxxxc)
Witam, Mam rolety zewnetrzne z radiowymi napedami Vzzzzzz, sterowanie pilotem Xzzzz XYZ. Niestety w poniedzialek padl mi pilot, mam juz nowy i chce go zaprogramowac. Pilot ma 12 kanalow, w domu jest 10 rolet, chce wiec jak to bylo dotychczas, aby jeden kanal oblugiwal jedna rolete. I tu pojawia sie problem, bo aby rolety weszly w stan programowania, musze im na chwile odlaczyc zasilanie elektryczne, niestety wszystkie sa na jednym bezpieczniku i jak odlaczam im zasilanie to wszystkie wchodza tryb programowania i pilot przypisuje mi wszystkie 10 rolet do 1 kanalu, bo ma je w zasiegu. Aby wiec poprawnie zaprogramowac pilota tj. 1kanal=1 roleta, musialbym poodpinac kostki z zasilaniem w kasetach rolet, i zostawic zasilanie tylko na jednej rolecie tej która programuje, tego za bardzo nie chce mi sie robic, bo pogoda nie sprzyja pracom na zewnatrz. Drugim rozwiazaniem jest wylaczyc bezpiecznik ze wszystkimi roletami, wprowdziac wiec wszystkie rolety w stan programowania i spowodowac by pilot mial mniejszy zasieg który obejmuje tylko jedna rolete tą która chce przypisac do kanalu na pilocie, cykl taki powtorzyc tyle razy ile rolet. Pytanie zatem czy znacie jakis domowy sposob, moze mozna włożyć pilot do jakiegoś worka , tak by ograniczyc jego zasieg na chwile by złapął tylko najbliższa rolete???
Forumowicz 2 (Wyyyyyk)
Ciężko będzie tak zrobić aby nie znalazł innej włączonej chyba pozostaje ci tylko podłączanie każdej osobno bo w Vzzzzzzz nie ma też opcji zaprogramować pilot od pilota przy Vzzzzzzz z odbiornikiem nie można też zrobić włącznika klawiszowego więc nawet tu nie ma jak się podpinać
Forumowicz 3 (mzzzzzzzzx)
Tak jak pisze Wyyyyyk, ja już się dawno wyleczyłem z takich rozwiązań. Przyszłym inwestorom zalecam moduł radiowy podtynkowy, wbudowany w przełącznik lub np. silnik Vxxxx, który można niezależnie od wbudowanego radia podpiąć pod przełącznik. Mało osób wykonuje silniki na oddzielnych bezpiecznikach ze względu na koszty.
Forumowicz 1 (txxxxxc) cd.
Witam ponownie, minelo pare chwil, a moj zaprogramowany ponownie pilot XYZ znow sie rozprogramowal i nie podnosi rolet, jakie moga byc tego przyczyny? Czesc rolet sie nie rozkodowala, a czesc nie chce sie otworzyc.....
↑ powrót do odsyłacza
WCHODZENIE W TRYB PROGRAMOWANIA MASTER-A
1. Podłączyć zasilanie elektryczne (puszka podtynkowa- powinna być stale dostępna). 2. Wyłączyć i włączyć zasilanie siłownika.
3. Ponownie wyłączyć i włączyć zasilanie siłownika. Dwa półobroty zabieraka potwierdzają wejście siłownika w tryb programowania (na podjęcie programowania mamy 20 sek...)
UWAGA!
Każde programowanie i zmiana kierunku obrotów siłownika są potwierdzane półobrotami jego zabieraka. Dlatego nie należy programować pilota kiedy roleta znajduje się w skrajnej - górnej bądź dolnej pozycji. Grozi to jej uszkodzeniem (np. wciągnięciem do obudowy).
...
Zasięg sterowania radiowego ograniczony jest przez przepisy dotyczące maksymalnej mocy pilotów oraz warunki zabudowy urządzeń. Projektując rozmieszczenie pilotów należy uwzględnić ograniczenie zasięgu do około 25 m przez 2 ściany.
↑ powrót do odsyłacza
W.G - A
Więcej informacji na temat systemów osłonowych: